Fot. Mariusz Król - Gobiodon okinawae
W naturze spotkamy ją w takich miejscach jak: Komodo, Wietnam, Australia, Bali, Filipiny, Malezja, Mikronezja, Japonia, Morze Koralowe, Okinawa, Palau, Papua Nowa Gwinea, Queensland, Tajwan, Kaledonia, Sulawezi, Wielka Rafa Koralowa, Wyspy Salomona, czy Wyspy Marschalla.
Ta piękna morska ryba należy do rodziny Babkowatych Gobiidae i dorasta tylko do 4 cm długości ciała. Nie wymaga dużego zbiornika i śmiało można hodować ją już w akwarium o pojemności około 40 litrów ze stabilnymi parametrami wody i temperaturą od 22°C do 27°C.
Karmimy ją zooplanktonem, mrożonkami takimi jak ikra langust, larwy komara, mysis, a także drobnymi pokarmami suchymi.
Fot. Mariusz Król - Gobiodon okinawae
Niewątpliwym plusem jest jej piękne ubarwienie, jednolity żółty cytrynowy kolor całego ciała i policzki z bladą jaśniejszą plamą.
W naturze żyje w niewielkich grupach wśród koralowców twardych (najczęściej Acropora). Zachowanie pewnej symbiozy z koralowcami twardymi zaobserwujemy również w zbiorniku. Jeśli nie posiadamy Acropor, ryby chętnie zamieszkają w koralowcach takich jak Pocillopora, lub Seriatopora. Bronią one swojego naturalnego domu, jednak potrafią go niszczyć poprzez wyrywanie polipów podczas tarła. Uszczerbek jest jednak tak niewielki, że nie szkodzi on koralowcom. Oprócz tego często wyjadają pokarm, który złapał koralowiec.
Bardzo śmieszna i ciekawa ryba, którą można śmiało polecić do każdego zbiornika towarzyskiego. Jej poruszanie się wygląda jakby suwała po niektórych elementach i kładła się odpoczywając, często chowając także przed obserwatorem.